3 potrawy z 1 gęsi - Bernadeta Jarnot-Manecka

Tatar z gęsi z granatem
Oddzielamy mięso od kości. Kroimy na drobniejsze kawałki i całość wrzucamy na kilkanaście minut do zamrażalnika Mielimy mięso. Korniszony, cebule i marynowane grzybki najlepiej domowe drobno kroimy. Zmielone mięso doprawiamy do smaku sola, pieprzem, cząbrem. Mieszamy. Dodajemy posiekane dodatki, żółtko, ziarna granatu, mieszamy dokładnie. Podajemy udekorowany koperkiem najlepiej z grzanka z chleba razowego.
Gęsie klopsiki w koperkowej zupie
Mięso z gęsi razem z włoszczyzną, cebula, liściem laurowym, zielem, natka, lubczykiem i tymiankiem zalać woda i ugotować wywar. Przecedzić go. Doprawić wg smaku. Do zupy dodać posiekany koperek, wlać śmietankę i wmieszać żółtko. Wszystko dokładnie wymieszać.
Cebule i czosnek drobno pokroić i podsmażyć na łyżce masła. Mięso gęsi oddzielić od kości, zmielić w maszynce do mielenia. Dodać do mięsa cebule z czosnkiem, wymieszać, doprawić solą i pieprzem. Z masy uformować malutkie kuleczki, które ułożyć na po 5 na każdym talerzu wlać zupę. Wlać żupę tak by klopsiki z mesa wystawały ponad tafle zupy. Udekorować koperkiem.
Pierś wędzona w woku na herbacie z placuszkami rosti i kapusta z granatem
Piersi z gęsi umyć, osuszyć. Ponacinać skore w kratkę. Składniki marynaty wymieszać, wetrzeć w piersi. Odstawić na noc do lodówki.
Przygotowanie woka lub głębokiej patelni do wędzenia. Dno i boki wykłady dokładnie 2 warstwami folii aluminiowej. Brzegi pokrywki również dokładnie owijamy folią. Na dno woka wsypujemy herbatę, ryż, cukier, zioła, przyprawy, skórkę. Nad mieszankę kładziemy naczynie do wędzenia: bambusowy koszyczek, metalowa specjalna tackę albo tworzymy coś na szybko w stylu pomysłowego Dobromira, czyli tratwę z patyków, które układamy tak by móc położyć na nich mięso i żeby mięso nie dotykało dna. Tak przygotowany wok rozgrzewamy, na dużym ogniu, następnie kładziemy mięso i przykrywamy woka pokrywką. sprawdzając szczelność, bo dym nie powinien wydobywać się na zewnątrz. Podgrzewamy woka na dużym ogniu przez ok 5 minut, potem zmniejszamy ogień do minimum. Czas wędzenia zależy od wielkości użytego mięsa. Piersi wędziłam przez 45 minut. Gotowe należy wyłączyć ogień i zostawić mięso na 10 minut, niech mięso się wędzi jeszcze chwilę a soki równomiernie rozłożą. Gotowe wyjmujemy, zawijamy w folie aluminiowa na 3 minuty. Mięso kroimy tuz przed podaniem, każdą pierś na 6 kawałków.
Placki: ziemniaki obieramy i trzemy na tarce na dużych oczkach, cebule także. Następnie odciskamy wodę. Mieszamy z solą, pieprzem, posiekana natka. Na patelni rozgrzewamy olej i smażymy z ciasta niewielkie placki. Wyjmujemy na talerz.
Usunąć głąb kapusty i poszatkować liście. Rozgrzać olej. Lekko zeszklić cebulę dodać kapustę, wymieszać i smażyć przez 10 min. Wlać wino, bulion. Doprawić solą i pieprzem. Przykryć i dusić na małym ogniu przez pół godziny, aż kapusta lekko zmięknie. Zdjąć pokrywkę, ocet balsamiczny, cukier, sok z pomarańczy i pestki granatu. Dosmażyć kapustę, aż zupełnie zmięknie i wchłonie cały płyn, a smaki się przemieszają, tak ok. 10 min. Doprawić do smaku.
Składamy danie:
Na talerz kładziemy porcje kapusty czerwonej na to placuszek ziemniaczany i po 3 kawałki piersi. Wszystko dekorujemy tymiankiem i posypujemy pestkami granatu. danie jest na tyle syte ze danie całej piersi byłoby przesada dla żołądka.Smacznego.